środa, 24 października 2012

474.



Z po­wodu nad­wyżki sa­mot­ności człowiek skłon­ny jest za­pukać do każdych drzwi, by­le zna­leźć ciepły kąt w czyichś ra­mionach. Nie dos­trze­gając fik­cyjności uczuć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz