środa, 26 września 2012

449.


Myślała o mężczyźnie, dla które­go miała znacze­nie różni­ca między pas­twis­kiem a łąką, które­go ekscy­tuje bar­wa nieba, który pi­suje wier­sze ale do pro­zy nie ma ser­ca. Który gra na gi­tarze, który zarabia na życie fo­tog­ra­fowa­niem, a swój sprzęt wo­zi w ple­cakach. Który jest jak wiatr. I po­rusza się jak wiatr. Być może z wiat­ru powstał. 
- Robert James Waller

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz